Jest taka prawidłowość, że w momencie kiedy coś się kończy, zaczyna się coś innego. Można się zastanawiać, na ile faktycznie tak jest, że życie toczy się etapami, a na ile sami nakładamy na rzeczywistość swego rodzaju filtr, widząc tylko to, co pasuje do naszej teorii, co czyni życie sensownym i zrozumiałym. Na ile jest tak, że coś naprawdę zaczyna się w tym momencie, a na ile my sami łączymy jakieś chaotyczne elementy, splatając je w końce i początki, które trzymają nas w ryzach w trudnych chwilach i dają nadzieję na lepsze jutro?... Wiosna się skończyła, zaczęło się lato. Ale czym właściwie są pory roku? Bo jeśli w naszej pamięci wiosna to ten spokojny czas, kiedy robi się trochę cieplej niż zimą i wszystko zaczyna kwitnąć, lato to czas upałów i owoców, a jesień to zimno i plucha, to przez ostatnie dwa miesiące mieliśmy przegląd wszystkich wymienionych pór roku... Czym jest czas, czym jest kalendarz? Czy nie są to tylko umownie wyznaczone granice dla czegoś, co w rzeczywistości jest bardzo płynne? Czy nie są to tylko nasze naiwne próby ogarnięcia umysłem czegoś, co jest nieskończone?...
Koniec rozdziału szóstego.
There is some rule that when something ends, it's the beginning of something new. You can consider if it is really true that life consists of periods and if it's possible that this periodization is only some kind of filter in our perception of reality and we see only selected elements matching our theories and making our life meaningful, understandable. Is it really true that something has its beginning in this moment or our own action to connect chaotic elements and make ends and beginnings from them to feel secure in hard times and to have a hope for better tomorrow?... Spring has ended and summer has begun. But what exactly are seasons? If we keep spring in mind as a calm time when it's a bit warmer than in winter and everything starts to flourish, summer is that time of heating waves and fruits, autumn is cold and wet, we must come to the conclusion that the last two months where the mixture of these three seasons... What is time? What is schedule? Isn't it only an imaginery border for something what is, in fact, very ambiguous? Isn't it only our naive attempt to understand something what is infinite?...
The end of the sixth chapter.
Komentarze
Prześlij komentarz